wtorek, 15 stycznia 2013

43. Dzień pierwszy i drugi.

Bilans dnia pierwszego (czyli wczoraj)
-  (- kcal) -jabłko na śniadanie
- 150 kcal - kromka.
- 200 kcal - zupa.
- 150 kcal - kromka.
Razem: 500 kcal.
Po drodze jeszcze ze 2 małe jabłka i banan, ale ich się nie liczy.

Zjadłam też kawałek ciasta. Nie duży, ale pokłóciłam się z mamą bo "ona dla nas robi a my nie jemy"... -.- i musiałam zjeść. Ale chodziłam przez 1,5 h., do galerii na piechotę i jeszcze do sklepu, więc spaliłam, bo ok. 400 kcal. :)

A więc pierwszy dzień zaliczony.

Dzisiaj:
- (- kcal) - jabłko.
Później:
- 200 kcal - zupa.
- 150 kcal - trochę 2 dania.
- 150 kcal - kolacja.
Razem: 500 kcal.

Chociaż nie jestem za chętna, żeby tyle jeść, to rodzice są w domu -.- Może uda mi się zjeść mniej, na pewno nie więcej.

Po prawej stronie jest wykaz dni i kcal.
Dodałam też odliczanie - 105 dni zostało do maja, a w maju przyjeżdża mój chrzestny na komunię brata. Muszę dojść przynajmniej do 50 kg! Chcę zobaczyć to zaskoczenie, zwłaszcza że moja ciocia też może przyjechać, a mieszkają w Stanach.

Jestem z małopolski, co jak wiecie, oznacza że mam ferie. Zamierzam wrócić do szkoły już jako inna osoba.

Trzymajcie się.

5 komentarzy:

  1. Witaj małopolanko ;) niedaleko nam do siebie :) niestety z racji studiów nie dzielę radości z ferii ale życzę Ci udanych :) Widzę, ze motywacja duża jest, efekty są :) Dobrze Ci idzie :) Nie trać zapału :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak fajnie że masz już ferie. Chociaż mnie pasuje ten termin co mamy bo mogę poprawic jeszcze angola (jestem że śląska ). świetnie ci idzie trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też właśnie zaczęłam ferie. Gratuluję bilansu, oby tak dalej :) Osobiście z okazji ferii jestem na baletnicy, więc może też wrócę zupełnie odmieniona. Oby. Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ferie no no ! Super :)

    Kawałek ciasta to nie jest tragedia na prawdę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęściara, moje ferie zaczynają się w piątek. Powodzenia z dietą!

    OdpowiedzUsuń