piątek, 4 stycznia 2013

07. Ah, ta waga!

Tak się bałam, a jest ŚWIETNIE! No, pewnie mogło by być lepiej, ale ważę już, uwaga, fanfary, 59.8 kg! Nie macie pojęcia (chociaż nie, pewnie macie) ile to dla mnie znaczy ^^
Dzisiejszy bilans:

- 170 kcal - śniadanie (płatki)

- 180 kcal - kanapka z almette i pomidorem.

- 200 kcal - zupa.

- 60 kcal + kawałek kurczaka i surówka (bardzo ograniczona porcja).

- 4 kcal - 2 herbaty zielone, bez cukru.

Razem: 614 kcal  



(Tak mało? :O )


Ładnie, przyznam, ładnie :) Aż nie mogę się doczekać wieczornego i porannego ważenia. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.

Dzisiaj wszyscy w szkole mówili, że ładnie wyglądam. Pewnie za sprawą fryzury, ale jednak czuję się fajnie przez to i nie mogę się doczekać, aż usłyszę te słowa dotyczące mojej figury! :D

Jakbyście mogły, to podawajcie pod komentarzem linka, na prawdę, bo czasami nie wiem komu odpisać :(




“I’m not perfect

But I keep trying

Cause that’s what I said

I would do from the start”

~ Hedley - Perfect



karotka - przecięłam się. Tak po prostu, podczas wygłupów z kuzynką :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz