niedziela, 6 stycznia 2013
24. Powrót do normy, jeśli tak można nazwać ten stan.
Pełen powrót do any.
Dzisiaj nie mam za bardzo o czym pisać, więc notka krótka.
Bilans:
- 100 kcal - kromka z chudą szynką (z tego co się orientuję i policzyłam dokładnie, akurat wyszło 100 kcal :o zawsze liczyłam więcej, no ale to też zależy od chleba)
- 4 kcal - duża kawa czarna (bez mleka, epic win!)
- 100 kcal - sałatka, która została we mnie wmuszona, ale zjadłam tylko troszeczkę a resztę wyrzuciłam, niestety trochę chleba musiałam zjeść -.-
Plany:
- 270 kcal - rosół
- 93 kcal - baton fitness, żeby coś zjeść gdy inni będą się obżerać w galerii.
Razem: 567.
Cóż, mam nadzieję, że naprawdę tyle będzie. Rosół zjem jakoś o godzinie 14/15 żebym, gdy pójdziemy do galerii, nie była głodna. Ten baton w sumie mogę sobie odpuścić, ale wiadomo że to podejrzane by było, więc nie chce ryzykować.
Pytanie: co myślicie o przeprowadzeniu spisu blogów z motylkami? Bo wiem, że w przeszłości się pojawiały, ale nie znalazłam żadnego z obecnego roku, ani z 2011. Mogłabym się w sumie tym zająć, ale oczywiście potrzebowałabym pomocy. Napiszcie, co uważacie. (Oczywiście, odbyło by się to za zgodą autorów.)
Miłego dnia motylki!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz