niedziela, 6 stycznia 2013

13. Pechowa trzynastka.


Nie udało się. Wczoraj.. szkoda gadać. Wróciłam po niecałych 2 godzinach, bo mogłam zjeść więcej… później ćwiczenia. Dużo ćwiczeń. Ale co z tego. Nie wyszło. Rano waga. Myślałam że się popłaczę. 59.2

W tym tygodniu nie ma przebacz. Ma być mniej niż 700 kcal każdego dnia. Do tego ćwiczenia.

Bilans:

- 200 kcal - kromka

- 300 kcal - zupa. (Nigdy nie wiem ile ma zupa, niby mniej, ale dajmy tyle)

Razem: 500 kcal.

Na dzisiaj to raczej tyle. Może jakieś jabłko, ale nie więcej.

Jak mi doradzono, zważę się dopiero we wtorek. Czy będzie to łatwe? Nie. Czy przyniesie efekty? Mam nadzieję.

Mam ostatnio strasznie przetłuszczone włosy. To normalne?

Trzymajcie się. Bo ja już puściłam. Ale wracam do gry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz