sobota, 24 maja 2014

62. Amok

Witajcie kochane :)

Dzisiaj tylko szybki post, niestety chyba się czymś zatrułam wczoraj, bo przeleżałam cały dzień w łóżku nie mogąc nic robić, w dodatku pochłaniając każdą ilość jedzenia którą mogłam. Także nie za bardzo udany dzień. W ogóle mój problem jest jeden - gdy mam w pobliżu jedzenie, nie mogę się powstrzymać. To się dotyczy domu. Także chciałabym, prawdę mówiąc, wyprowadzić się na studia od rodziców, miałabym łatwiej. A na razie nic z tym nie zrobię, mogę tylko walczyć.

Nie wstawiam bilansu, bo nawet nie pamiętam co jadłam. 




Szukam siebie w tym amoku.

1 komentarz:

  1. Witaj słonko :* Można powiedzieć, że zawaliłaś. To, że sie zatrułaś powinnaś raczej wykorzystać i nie jeść nic, ewentualnie poprzestać na 2 kromkach chleba i herbacie. Ale myślę, ze dziś bd poprawa i Ty sama będziesz z sb dumna :* Moje motto, które może już Ci przedstawiałam "Potykając się można zajść daleko. Nie wolno tylko upaść i nie podnieśc się" Goethe. Wiec co? Do dzieła! Toczymy przecież walkę o spełnienie marzeń! Pozdrawiam *Black Melody* ♥

    OdpowiedzUsuń