poniedziałek, 19 maja 2014

57. Zmęczenie

Jestem zmęczona. Ledwo żyję. 
Kto tak nie mówi? Dla większości z Was te słowa są codziennością. Tak samo jest dla mnie. Nie wiem dlaczego, ale nie jestem w stanie spać w nocy. Za to w dzień wychodzi mi to wręcz perfekcyjnie. 





Ostatnio nie mam siły nawet na normalne czynności, nie mówiąc już nic o nauce. Nie wiem jak przeżyję tą końcówkę roku szkolnego. 


Bilans:

-pół brzoskwini - 20 kcal
- kromka z dżemem (chleb własnej roboty) - 200 kcal
- rosół - 200 kcal
- mały rogalik x2 - 100 kcal


RAZEM: 520 kcal




Myślę, że dopóki jest poniżej 700 kcal, to jest dobrze. Nie chcę też schodzić od razu do 300, bo później nie będę mogła tego obniżyć. A tak to mam ładne pole do popisu.

Pytałam się o colę zero, ponieważ mam ostatnio chęć na słodkie (widać po rogalikach) a to by może mi pomogło :) 

Dzisiaj dzień ładny, co prawda nie najzdrowszy, ale zdecydowanie zaliczony :D 









4 komentarze:

  1. To że jesteś senna w dzień a w nocy nie to jest właśnie objaw naszych diet, też tak mam ale mimo to radzę sobie jakoś i właściwie to ten sen pozwala mi się nie jem za dużo w ciągu dnia.
    Trzymaj się chudzino. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj kochana ♥Ojj doskonale wiem o czym mówisz. DO szkoły w chwili obecnej chodze bo musze i na tym kończy sie moje zaangażowanie w edukacje xD Nie mam o prostu siły na dawanie z sb więcej. Zastanawiam sie cały czas czy jestem tak wykończona fizycznie czy psychicznie zamartwiając sie non stop tym co jem i ile i żeby broń Boże nie przekroczyć ustalonego bilansu. A jeżeli juz to sie stanie to te MEGA wyrzuty sumienia są po prostu nie do zniesienia.. Dziś miałaś bardzo ładniutki bilansik, jestem z Cb dumna kruszynko :* Wgl to dzieki Tb dziś jak byłam w sklepie doszłam do wniosku, ze moze zobacze ile ma kcal puszka Coli 0, ja sie patrze a tam jest napisane, że mniej niż 1. No to myśle sb, kupujee <3 Czuć tam tą chemię, ale prawdę mówiąc jakoś mi to lotto, ważne że mało kaloryczne hehe xD Do jutra kochana! 3maj tak dalej! Pozdrawiam *Black Melody*

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, ja też za dnia czuję się jak zombie, choć ostatnimi czasy jak na mnie śpię dosyć dużo. No nic, "chudość=wyrzeczenia", jakieś poświęcenie w drodze do perfekcji też musi być. Ładny bilans. Trzymaj się chudo! C:

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak szkoła.. nie dość, że zmęczenie po 8 miesiącach nauki to pod koniec zawsze cisną i jak tu się nie załamać ? Jak tu wstawać rano pełna energii i walczyć o Siebie ?! Mnie to niszczy mam na prawdę dość ;C "Ledwo żyje" może i słowa dla większości codzienność ale czy każdy mówiąc tak też to czuje ?? Musimy dać z siebie wszystko i to przetrwać :) Bo kto inny jak nie my ? Motylki niby kruche są ale siły mają więcej niż nie jeden grubas pakujący w siebie cukier i tłuszcz! Musimy się zmotywować i ruszyć do przodu już nie wiele na zostało ;** Trzymaj się lekko kruszyno *.*

    OdpowiedzUsuń