wtorek, 10 czerwca 2014

75. ból

Wczoraj

Nie pilnuje jedzenia. Jem to, na co mam ochotę. Dosłownie.

Dzisiejszy bilans... nawet nie chce mi się wypisywać, wszystko jest w moim dzienniczku. Zjadłam loda, granda. Bez niego byłoby poniżej 800 kcal, tak to jest 1000. Czy żałuję? Nie tego, że po niego sięgnęłam, ale tego, że jest taki duży. Żeby zaspokoić moją żądzę słodyczy, wystarczyłby jeden gryz. Ewentualnie siedem. Ale nie cały. Tylko co zrobić z resztą?

Dzisiaj pół godziny biegania (i znowu widać skutki operacji - tylko pół godziny), ćwiczenia na ręce. Nie dam rady więcej, może jutro się uda.


Dzisiaj

Miałam napad. Ciągle mam. Chciałam zwymiotować, ale tego nie zrobiłam. A chciałam, dalej chcę. Nie mam możliwości, jest za dużo osób w domu. 

On mnie nie chce, nikt mnie nie chce. Wybrał inną osobę, chudszą. Ładniejszą. Nie mnie.




7 komentarzy:

  1. Kochana ♥ Opanuj sie bo w przeciwnym razie dostaniesz MEGA zjebkę ode mnie! I nie za to, że masz napad tylko za to, że zachowujesz się tak jakbyś przestała w siebie wierzyć. Chcesz znać moje zdanie? Załamałaś się przez jakiegoś pacana i uważasz, że to czy wpierdzielisz pół lodówki nie ma znaczenia. Ma! i to ogromne bo odchudzasz się dla siebie a nie dla kogoś. To przede wszystkim Ty masz być z siebie dumna! Facet, który wybiera dziewczynę, która w jego mniemaniu jest chudsza czy tam ładniejsza to nie facet tylko CIP*A! Z resztą jeżeli tylko dlatego z nią jest to długo to nie potrwa. Gdzie wspólne tematy? Wspieranie sie? Żałujesz, że nie jesteś z kimś takiego pokroju? ZObaczysz skarbie.. kiedyś zadasz sobie pytanie "Boże jak mógł mi sie podobac taki palant". A teraz do dzieła i pokaż skurczybykowi co stracił! Jesteś silna! Ściskam mocno! Twoja *Black Melody* ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Bilans świetny i naprawdę nie masz powodów, żeby bez sensu się dołować! Jedząc 800 czy 1000 kcal i tak będziesz chudnąć i do tego bardzo dużo ćwiczyłaś! Głowa do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz racje też uważam, że grys czegoś może mnie zaspokoić ale co reszta... Będzie lepiej, trzymaj się i powodzenia! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, hej, hej. Przystopuj z tym użalaniem się nad sobą. Black Melody ma rację, to brzmi jakbyś się poddała. Zabraniam. Nie możesz się poddać. Pomyśl o tym wszystkim co już zrobiłaś, nie możesz o nim teraz tak po prostu zapomnieć i się poddać. Dziś było źle? Jutro ma być lepiej.
    Słuchaj uważnie: Liczę - na - Ciebie.
    Zapamiętałaś? =]

    OdpowiedzUsuń
  5. Popatrz na to z innej strony! Masz nową ekstra mocną motywacje :D Wyobraź sobie jego minę gdy osiągniesz cel! Przejdziesz koło niego i spojrzysz mu w oczy a on zrozumie co stracił ;)
    Powodzenia i nie załamuj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomyśl o tym że kiedy już schudniesz to nawet nie będziesz go potrzebowała, bo wszyscy cię będą chcieli! Współczuję ci tego jak się musisz teraz czuć, pamiętaj że nie warto wszystkiego psuć przez jakiegoś typa :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno będzie lepiej. Po prostu trzeba się pozbierać i iść dalej. Nie warto się poddawać! Walcz dla swojego szczęścia! <3

    OdpowiedzUsuń