sobota, 27 kwietnia 2013

18. A6W

Każdy słyszał pewnie o A6W. Trochę o niej i moja opinia, więc jak ktoś już wie co nieco, to może przejść do końca, albo w ogóle nie czytać ;)

Czym jest A6W?



  • Aerobiczna 6 Weidera to, jak sama nazwa wskazuje, sześć ćwiczeń, trening mięśni. Trzeba wykonywać poszczególne elementy treningu bez przerw na rozluźnienie mięśni. Najbardziej istotne jest to, aby zatrzymać dany ruch na trzy sekundy w momencie największego naprężenia mięśni brzucha. Należy także pamiętać, że wszystkie z ćwiczeń powinno się wykonywać na płaskim podłożu. Praktykowanie treningu nie wymaga posiadania żadnego specjalistycznego sprzętu.


Ćwiczenia:


  • Jeśli chce się uzyskać maksymalny efekt, ćwiczenia trzeba wykonywać przez pewien czas, który, w zależności od wybranej opcji, wynosi 6 lub 7 tygodni. Nie należy przerywać ćwiczeń na więcej niż jeden dzień. Najlepsze rezultaty zagwarantuje więc konsekwencja i systematyczność.
  • Ćwiczenia powinny trwać około 40 minut (nie wliczając czasu na przerwy). Ćwiczenia A6W wykonuje się cyklicznie, tj. poprzez powtarzanie danych ćwiczeń w seriach. 
  • Cykl – powtórzenie każdego ćwiczenia jednego po drugim po jeden raz. Ilość cykli oznacza więc, ile razy, bez wykonywania przerwy, trzeba kontynuować dane powtórzenia.
  • Seria – to wszystkie cykle, jakie należy wykonać danego dnia, przy czym nie ma potrzeby wykonywania ich bezpośrednio po sobie. Między poszczególnymi seriami trzeba odpocząć co najmniej 3 minuty. Do kolejnej serii możemy podejść nawet po godzinie, w zależności, jak nam pasuje.

Dużo osób bierze się za A6W. Dlaczego? Według mnie zachęcają ich nie za bardzo skomplikowane ćwiczenia i nie za długie. Tyle, że nie daje to takich efektów jak się spodziewamy. Ludzie sięgają po A6W by pozbyć się tłuszczu, a te ćwiczenia są tylko i wyłącznie na mięśnie brzucha i z tego, co przeczytałam, jeśli nie ma się idealnie szczupłego ciała, to nic to nie da.


Może faktycznie to działa dla niektórych, ale niektórych. Zdjęć z przemiany jest mnóstwo, ale nigdy nie rozmawiałam z nikim komu by te ćwiczenia pomogły, a wierzcie mi, szukałam. Oprócz tego chyba nikt nie lubi robić jednych i tych samych ćwiczeń codziennie. Ćwiczenia nie są też dobre na kręgosłup, a mięśnie potrzebują czasu, żeby się zregenerować, co nie przewiduje A6W. Zostają też miejsca po bokach brzucha których A6W nie obejmuje, nie trenowane innymi ćwiczeniami źle wyglądają.


Moja opinia: Jeśli ktoś nie ma lepszego pomysłu to może robić. Mi osobiście taki plan nie odpowiada. A co Wy o tym myślicie?




4 komentarze:

  1. Raz zabrałam się za osławioną A6W. No cóż, gorzej nie mogłam zmarnować swojego czasu. Udało mi się dobrnąć gdzieś do 30 dnia a brzuch wizualnie się nie zmienił. Może tylko trochę czułam, że gdzieś tam pod pierzynką sadełka istnieją jakieś mięśnie. Ale to tylko takie przeczucia :P Nie ma się co oszukiwać, nie da się pozbyć tłuszczu z danej partii ciała ćwicząc tylko ją. No ale, człowiek uczy się na błędach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznaję, że wytrzymałam na tym kilka dni. ;/ Trzeba dużej samodyscypliny, żeby codziennie to zaliczyć. No i nie każdy wykonuje te ćwiczenia równie dokładnie, a potem zdziwienie, bo nie ma efektów. I też uważam, że ruch na dworze,jakas prosta aktywność da lepsze efekty, niż ćwiczenia-cud.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie robiłam, ponieważ mam 16 lat, a słyszałam opinie lekarza, ze dziewczyny po 20 roku życia nie powinny jej robic.
    Mimo wszystko zanim nie wiedziałam o tym, zaczynałam, ale nie dla mnie powtarzanie cwiczen, codziennie tych samych jest nudne i mi to nie odpowiodania.
    Wole zróżncowane cwiczenia wtedy mi sie lepiej cwiczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ćwiczyłam, przestałam. amen

    OdpowiedzUsuń