sobota, 20 kwietnia 2013

16. Choroba

Zastanawiam się nad zmienieniem adresu bloga. Albo w ogóle usunięciu go i założeniu nowego? Tylko trochę szkoda mi wspomnień, chociaż nie były za dobre (w większości).


Rozchorowałam się *a psik!*. Świetnie, zwłaszcza, że od wtorku do czwartku piszę testy. Dlatego oszczędzam się i mam nadzieję, że do tego czasu nie będzie boleć mnie już gardło i głowa. W dodatku mam katar, którego nie mam nigdy.

Stanęłam na 1 dniu 2 levelu 30 ds. Oczywiście też wczoraj nie biegałam :/

Tata podrzucił mi pomysł, żebym ćwiczyła w garażu. I nie wiem, czy się nie skuszę, bo będę miała dużo więcej miejsca i nikt nie będzie mi (mam nadzieję) przeszkadzał. Do tego, wcześniej nie ćwiczyłam w butach, bo nowy dom=nowa podłoga, której nie można zniszczyć, a w obuwiu będzie wygodniej.

Dalej nie mam ciężarków (wcześniej nie ćwiczyłabym i tak z nimi, ponieważ miałam problemy z rękami), a przydałyby się. Gdzieś tam leżą pewnie na strychu, ale żeby to przeszukać, to trzeba by było poświęcić przynajmniej dwie godziny.

Nie mam za dobrego humoru. Czuję stres przed testami. Chciałabym wyjść z przyjaciółmi, ale nie mogę. Nie pozostaje nic, tylko oglądać filmy i powtarzać.



owoce ♥




It didn't matter how many times I got knocked on the floor
You knew one day I would be standing tall
Just look at us now

3 komentarze:

  1. Na pewno testy dobrze ci pójdą a ćwiczenia w garażu to świetny pomysł ; )
    Trzymaj się! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. nie kasuj bloga :)

    zdrowiej :) ja myslałam że mnie cos złapie ale na szczęscie nie ufff :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję ci bardzo kochana ;****

    OdpowiedzUsuń