piątek, 21 czerwca 2013

42 Wyniki

Więc tak... dawno nie pisałam. Może dlatego że jestem strasznym leniem?

21 dni, 21 dni... A ja dalej nic nie robię.

Boli mnie ząb i nie mogę jeść. Czy ja wiem, to nie jest wielki minus. Jest 11 a ja wypiłam ok. 100 ml jogurtu smakowego i ok. 200 ml zmielonych truskawek. Do tego zupka chińska. Po drodze kilka paluszków... hahah, faktycznie nie mogę jeść.

Co jeszcze? Mam wyniki z testów. 80 punktów na 100. Nigdzie się nie dostanę. Do tego oceny też mam okropne.

Kupiłam wczoraj strój. Ale nie mam z kim iść na basen nawet... nikt nie chce z takim pasztetem jak ja.

Walę wszystko. Mam dość.


5 komentarzy:

  1. ehh.. jaki pasztet? głupoty piszesz! :/

    OdpowiedzUsuń
  2. pasztet? nie przesadzaj !
    Bilans ok :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie gadaj głupot supr wynik z testu :)
    nie jesteś pasztetem na pewno nie

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecież wynik z testu nie jest zły!;]
    Głowa do góry! Musimy myśleć pozytywnie!;]
    Nie można się poddawać, nawet jeśli jest bardzo ciężko, kiedyś przeczytałam coś takiego : " Jeśli jest ciężko to znaczy, że idziesz w dobrą stronę!"
    Czyli trzeba dawać z siebie wszystko!
    Powodzenia;]

    OdpowiedzUsuń
  5. ej ej ej nie zalamujemy sie i nie piszemy bzdur! jaki pasztet, jestes sliczna dziewczyna i musisz w to uwierzyc;)

    OdpowiedzUsuń